Technologia 4DX rozpoczęła triumfalny pochód przez komercyjne multipleksy. Widzowi oferuje ona doznania totalne, pobudzające wszystkie zmysły i pozwalające mu "wniknąć" w świat filmu.
Jak to działa? Najprościej rzecz ujmując, film przestaje być tylko tym, co widzimy na ekranie. W kinie 3D widz odbierał film poprzez dźwięk i obraz, przy czym temu ostatniemu towarzyszyła iluzja głębi. Kino 4DX wzbogaca te doznania o kolejny aspekt – ruch.
Specjalnie skonstruowane fotele w salach kinowych 4DX trzęsą się, kołyszą i wibrują. Pomieszczenie wypełniają rozmaite zapachy – od dymu i spalenizny po aromat leśnego powietrza czy morskiej bryzy. Oprócz zmysłu węchu, widz stymulowany jest również poprzez dotyk. Nie zdziwcie się, jeżeli podczas seansu zaczną na was spadać krople deszczu albo owionie was podmuch wiatru. A to nie wszystko – na własnej skórze możecie poczuć też cios, który otrzymuje bohater, a nawet doświadczyć ugryzienia zwierzęcia... Czy to jeszcze kino - czy po prostu interaktywna rozrywka, w której fabuła filmowej opowieści jest tylko jednym z równorzędnych komponentów?
Dodano:
Czwartek, 20 listopada 2014 (05:36)
Źródło:
INTERIA.TV-
© 2014 Associated Press