„Ukryć się i czekać” – gdy pojawi się ryzyko wstrząsów sejsmicznych, taka wiadomość zostanie przekazana do szkół, przedsiębiorstw, instytucji rządowych i osób prywatnych.
Centrum Koordynacji Kryzysowej w Seattle testuje właśnie system wczesnego ostrzegania przed trzęsieniami ziemi.
- Zyskamy niezbędny czas, aby wdrożyć podstawowe działania zabezpieczające. Znajdziemy odpowiednie schronienie, nie będziemy wsiadać do windy, zostaną zatrzymane szybkie pociągi. Chirurdzy przerwą wykonywanie operacji. Tym samym uratujemy więcej osób i ochronimy własność – mówi z nadzieją Barb Graff, dyrektor ds. działań kryzysowych w Seattle.
System wczesnego ostrzegania będzie dostępny dopiero za rok. Tymczasem zegar już tyka.
Dodano:
Piątek, 3 czerwca 2016 (09:42)
