John Adams stwierdził, że jazda na snowboardzie w środku miasta to wspaniała zabawa. Nie przewidział, że z bocznej ulicy może wyjechać samochód.
Na szczęście chłopakowi nic się nie stało. Jednak wyciągnął on z całego wydarzenia nauczkę i mówi, że jest "idiotą-szczęściarzem" i już nigdy nie zrobi czegoś tak głupiego.
Dodano:
Środa, 18 stycznia 2017 (11:48)
Źródło:
© 2017 Associated Press-
© 2017 Associated Press