Eksponowane w nowo otwartym Muzeum Korupcji w Bangkoku rzeźby ilustrują głośne afery korupcyjne znane społeczeństwu. Tajlandczycy wciąż nie mogą uporać się z przekupstwem. Stale słyszy się tu o drobnych i wielkich aferach. – To przykry widok. Możemy tu zobaczyć, na jakie szkody narazili nas ci skorumpowani ludzie – mówi jedna ze zwiedzających muzeum.
– Postanowiliśmy stworzyć to muzeum, aby w ten sposób powiedzieć oszustom, że to, co robią jest złe – mówi Dr Mana Nimitmongkol, kurator stałej wystawy w muzeum. Jak twierdzi, dzięki temu, ich przestępstwa przejdą do historii Tajlandii i pozostaną w niej zapisane na zawsze. – Tajlandczycy nigdy nie zapomną ani ich nazwisk, ani zła, które nam wszystkim wyrządzili – dodaje kurator.
Dodano:
Wtorek, 22 września 2015 (12:56)