Donald Tusk przybył z oficjalną wizytą do Francji. Polski premier i prezydent Francji rozmawiali o Ukrainie i bezpieczeństwie energetycznym.
Francois Hollande potępił stosowaniu nacisków przy użyciu wojska na Ukrainie i zagroził nowymi sankcjami europejskimi, jeśli sytuacja się nie poprawi.
Hollande wezwał również nowy rząd w Kijowie do zapisania praw mniejszości rosyjskojęzycznych w konstytucji Ukrainy.
"Musimy potępić wszystko, co powoduje zaostrzanie się sytuacji, co może przerodzić się w konflikt zbrojny, który byłby bardzo niebezpieczny dla całej Europy" powiedział Hollande. Dodał także, że jeżeli wszystkie strony nie będą przestrzegać porozumienia pokojowego z Genewy, osiągniętego w zeszłym tygodniu, "to konieczne będzie zwiększenie sankcji, przed czym ostrzegali liderzy unijnych państw”.
Tusk i Hollande rozmawiali także o unii energetycznej. „Jej celem jest niezależność UE jako całości od jednego źródła dostaw energii, a więc realna dywersyfikacja, obniżenie cen energii, co powoduje większą konkurencyjność i praktyczne wdrażanie idei wspólnoty europejskiej” – powiedział premier Tusk.
Dodano:
Czwartek, 24 kwietnia 2014 (13:19)
Źródło:
INTERIA.TV-
© 2014 Associated Press