Prezydenci Rosji i Ukrainy, Władimir Putin i Wiktor Janukowycz, spotkają się we wtorek na Kremlu, by podpisać porozumienia dotyczące współpracy gospodarczej. Ma to być alternatywa dla niepodpisanej umowy z Unią Europejską. Opinia publiczna jest w tej sprawie podzielona.
- Ani media ani mieszkańcy Ukrainy nie wiedzą do końca, co stanie się w Moskwie podczas spotkania prezydentów. Jestem pewien, że nie przyniesie ono nic dobrego. Nikt bowiem do końca nie zna warunków porozumienia z Rosją - mówi lider UDARu Witalij Kliczko.
- Jestem przekonana, że każde porozumienie z Rosją jeszcze bardziej rozwścieczy ludzi na Majdanie. Tym bardziej będą tu dalej, żeby protestować - mówi mieszkanka Kijowa, Olena.
Dodano:
Wtorek, 17 grudnia 2013 (11:51)
Źródło:
INTERIA.TV-
© 2013 Associated Press
Więcej na temat:protesty na Ukrainie