Kobieta, która brała udział w wiecu wyborczym Donalda Trumpa, zrelacjonowała dla Polsat News przebieg zdarzenia. - Brzmiało to jak fajerwerki, ale zaraz potem ruszyli agenci służb specjalnych - powiedziała. Dodała, że strzały zdawały się dobiegać z dwóch stron, a tłum był zbyt przejęty, aby się ruszyć. - Zobaczyłam czerwoną strużkę krwi, która spływała mu po policzku - dodała.
Dodano:
Niedziela, 14 lipca (11:24)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News