„Wydaje mi się, że prezydent zachęcał do wzięcia udziału w marszu, bo myślał, że głowa państwa powinna jednoczyć. Zdarzyło się, jak się zdarzyło (…). Był taki warunek, żeby zjednoczyć się pod biało-czerwoną flagą. Wyszło jak wyszło, szkoda” – powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM senator PiS Artur Warzocha. „Prezydent się zakiwał. Ja rok temu wysłałam zapytanie do pana prezydenta (…), jako posłanka RP, co prezydent zamierza zrobić, by marsz 11 listopada w tym roku wyglądał inaczej. Odpowiedź prezydenta do dziś nie nadeszła, więc uznałam, że prezydent w tej materii nic nie zrobi. To smutne” – skomentowała z kolei także obecna w studio Paulina Hennig-Kloska z Nowoczesnej.
Dodano:
Wtorek, 30 października 2018 (20:00)
Źródło:
RMF FM-