Zdaniem Witolda Waszczykowskiego Polska ma "asa w rękawie", jeśli chodzi o konflikt między rządem Mateusza Morawieckiego a instytucjami Unii Europejskiej. Wskazał, że jest nim prawo europejskie, którego nasze państwo przestrzega.
- Na tym polega cały paradoks sporu. Prawo europejskie to są m.in. obowiązujące traktaty, a na straży ich przestrzegania stoi Komisja Europejska. Jednak traktaty są "ograniczone", bo dotyczą czterech swobód, na których zbudowana jest UE: przepływu ludzi, kapitału, towarów i usług - wyjaśniał w "Gościu Wydarzeń".
Jak dodał, "olbrzymia liczb sfer życia "nie jest objęta regulacją prawną UE", a pieczę nad nimi mają "konstytucje poszczególnych państw Unii, w tym polska".
Fragment programu "Gość Wydarzeń", emitowanego na antenie Polsat News.
- Na tym polega cały paradoks sporu. Prawo europejskie to są m.in. obowiązujące traktaty, a na straży ich przestrzegania stoi Komisja Europejska. Jednak traktaty są "ograniczone", bo dotyczą czterech swobód, na których zbudowana jest UE: przepływu ludzi, kapitału, towarów i usług - wyjaśniał w "Gościu Wydarzeń".
Jak dodał, "olbrzymia liczb sfer życia "nie jest objęta regulacją prawną UE", a pieczę nad nimi mają "konstytucje poszczególnych państw Unii, w tym polska".
Fragment programu "Gość Wydarzeń", emitowanego na antenie Polsat News.
Dodano:
Środa, 20 października 2021 (20:55)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Witold Waszczykowski | traktaty unijne | UE | Mateusz Morawiecki | Gość Wydarzeń | Bogdan Rymanowski