Przemysław Wipler (Konfederacja) uważa, że "nie po to płacimy prezydentowi i premierowi, aby brali udział w takich potyczkach". Skomentował w ten sposób ostatnie spięcie w serwisie X pomiędzy prezydentem i premierem. - Na pewnym poziomie powagi państwowej - im wyżej, tym poważniej polityk powinien podchodzić do korzystania z mediów społecznościowych - zaznaczył. Dodał, że "fiksowanie się na tego rodzaju wymianach zdań, gdy mamy bardzo poważne problemy w funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości, państwa w innych obszarach, jest marnowaniem czasu". Zapytany, czy takie "uprzejmości" świadczą o tym, że między rządem a prezydentem jest rów, odparł: - Chodzi przede wszystkim o przytyk wynikający z tego, że w "internetach" była jakaś fala naśmiewania się z lapsusów i kwestii językowych związanych z wizytą prezydenta w Davos. Wipler dodał, iż jeśli premier uważa, "że to dobry moment, aby wsiąść na tego konika i razem z falą memów popłynąć... Później dostaje odpowiedź prezydenta, jego doradcy... Nie tak powinna wyglądać polska polityka". - Mamy poważne spawy, w których się różnimy, jak powinna wyglądać Polska, w jaki sposób czytać ustawy i konstytucję - powiedział.
Dodano:
Niedziela, 28 stycznia (13:03)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News