Jadący z byłą partnerką przez Gniezno kierowca nagle na jednej z ulic wcisnął gaz i ostro skręcił, by doprowadzić do wypadku. To cud, że nikomu nic się nie stało. 27-latek trafił na trzy miesiące do aresztu, ale jeśli sąd uzna jego winę - spędzi w nim nawet dożywocie.
Materiał dla "Wydarzeń" przygotował Arnold Nadolczak.
Materiał dla "Wydarzeń" przygotował Arnold Nadolczak.
Dodano:
Czwartek, 4 lipca (17:04)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News