Czujni trzynastolatkowie z Lędzin na Śląsku zauważyli kierowcę miejskiego autobusu po narkotykach i wezwali policję. Mieli rację. Dwudziestoośmiolatek był pobudzony, bo był pod wpływem amfetaminy, wioząc pasażerów. Grozi mu do trzech lat więzienia. Materiał dla "Wydarzeń" przygotował Dominik Lorenc.
Dodano:
Wtorek, 15 października (16:30)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:autobus miejski