Zdewastowane przystanki, połamane słupy sygnalizacji świetlnej, uszkodzone znaki i tablice informacyjne. Naprawy sięgają nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych, dlatego miejskie władze coraz częściej ścigają sprawców. Ich namierzanie i pociągnięcie do odpowiedzialności finansowej wzrasta, razem z coraz większą liczbą kamer monitoringu. Zresztą sami sprawcy tez lubią się pochwalić. Materiał dla "Wydarzeń" przygotowała Beata Glinkowska.
Dodano:
Wczoraj, 21 grudnia (14:54)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News