Kierowca stanął na parkingu przed marketem, ale zakupy najwyraźniej nieco się przedłużyły. Parking przestał istnieć, okolica zmieniła się nie do poznania, a samochód wciąż stoi. Na prywatnym terenie, więc służby nie ruszą z pomocą, a łodzianie jedynie wzruszają ramionami. Bo to nie pierwsza taka historia. Materiał dla "Wydarzeń" przygotowała Beata Glinkowska.
Dodano:
Dzisiaj, 28 kwietnia (18:19)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News