Turyści odwiedzający Paryż coraz mocniej narzekają na jakość obsługi nad Sekwaną. Szczególnie zaskakuje ich arogancja i opryskliwość… kelnerów.
Paryska Izba Handlowa, przestraszona takim obrotem sprawy, postanowiła ratować sytuację. Od jakiegoś czasu organizuje spotkania, na których pracownicy sektora gastronomicznego uczą się, jak należy traktować gości. Niestety, mieszkańcy Paryża nie są wyrozumiali dla turystów… Przeszkadza im w nich dosłownie wszystko. – Tacy Azjaci są ciągle wpatrzeni w wyświetlacze telefonów. Wiecznie się uśmiechają, przez co nie wiadomo, o co im chodzi – narzeka jeden z restauratorów.
Można odnieść wrażenie, że Francuzi mają ze sobą poważne problemy. – Nasz naród znany jest ze swojej megalomanii. Wychodzi z założenia, że turyści i tak będą odwiedzać Paryż, więc po co się wysilać? – wyjaśnia Didier Arnoult, doradca w branży hotelowej.
Wyjątkowo opryskliwy naród. Traktują turystów jak śmieci!
Reklama
Więcej filmów
Reklama