Zakazany zawód! Muszą się ukrywać ze swoją profesją

W Korei Południowej zrobienie tatuażu nie jest łatwą sprawą, ponieważ prowadzenie salonu tatuażu jest w tym kraju nielegalne. Niegdyś wytatuowane ciało kojarzone było tu tylko ze środowiskiem przestępczym, jednak dziś staje się coraz bardziej powszechne wśród młodych Koreańczyków. Niektórzy są niemal uzależnieni od malunków na ciele.

- To nie ból sprawia, że się uzależniamy – twierdzi Suh Hyun Woong, student zafascynowany tatuażami. – Porównałbym to raczej do rysowania na czystej kartce. Zawsze chcesz skończyć to, co zacząłeś szkicować. Kiedy zrobisz pierwszy tatuaż, reszta ciała staje się nagle wolną przestrzenią i chcesz ją wypełnić – dodaje.

Samo posiadanie tatuaży nie jest w Korei Południowej zakazane, ale podlega ścisłym przepisom sformułowanym przez tamtejsze ministerstwo zdrowia. Prawo stanowi, że ten typ zabiegu może być wykonywany tylko przez licencjonowanych lekarzy. Dopóki to się nie zmieni, tatuażyści muszą działać w podziemiu.
Dodano: Poniedziałek, 26 stycznia 2015 (12:19)
Źródło: AFP- AFP
Więcej na temat:Korea Południowa | tatuaż
Reklama