„Polscy przewoźnicy mają prawo domagać się, żeby funkcjonowali na pograniczy polsko-ukraińskim na równych prawach z przewoźnikami ukraińskimi. Oni domagają się powrotu do standardów, które były w UE i obejmowały tak samo ukraińskich, jak i polskich przewoźników. Albo, żeby polscy przewoźnicy mieli na Ukrainie takie same prawa, jak ukraińscy przewoźnicy. Polski rząd tego nie robi, bo jest rządem na pokaz” – mówił Paweł Zalewski poseł Polski 2050 w Porannej rozmowie w RMF FM o trwającym na polsko-ukraińskiej granicy proteście przewoźników.
Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia, namawiając do "kupienia popcornu i oglądania obrad Sejmu" przyznaje, że dotychczasowa opozycja robi wszystko dla lajków, subów i dla rozrywki? "Mamy do czynienia z pewnym fenomenem, którego do tej pory nie było. Obrady Sejmu dotychczas były wyrazem i ogniskiem braku kultury. PiS z braku kultury i agresji stworzył instrument polityki" - stwierdził gość Roberta Mazurka.
"To jest tak, jak na wojnie. Istotne jest, kto zaczyna i jaki ton nadaje. To PiS zaczął. Uważam, że marszałek Hołownia robi wszystko, żeby teraz w Sejmie była rozmowa i debata" - dodał Zalewski.
Robert Mazurek zapytał swojego gościa, dlaczego w 2015 roku Platforma Obywatelska była przeciwna powstaniu komisji śledczej ws. afery taśmowej, a teraz chce powstania co najmniej trzech komisji śledczych mających obnażyć zaniedbania Prawa i Sprawiedliwości. "Ja wtedy nie byłem w Sejmie. Uważam, że to był błąd, trzeba była tę aferę naświetlić, bo ona do teraz odbija się czkawką. Dzisiaj komisja śledcza złożona z przedstawicieli wszystkich partii politycznych, które są w Sejmie, którzy będą kontrolowali ten proces. Komisje śledcze to dzisiaj jedyny instrument, aby wyjaśnić maluteńką część afer Prawa i Sprawiedliwości" - argumentował poseł Polski 2050.
Gość RMF FM dodał, że dotychczasowa opozycja będzie dążyła do odpartyjnienia prokuratury: "a ona jest dzisiaj uzależniona od rządów PiS-u"- stwierdził.
Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia, namawiając do "kupienia popcornu i oglądania obrad Sejmu" przyznaje, że dotychczasowa opozycja robi wszystko dla lajków, subów i dla rozrywki? "Mamy do czynienia z pewnym fenomenem, którego do tej pory nie było. Obrady Sejmu dotychczas były wyrazem i ogniskiem braku kultury. PiS z braku kultury i agresji stworzył instrument polityki" - stwierdził gość Roberta Mazurka.
"To jest tak, jak na wojnie. Istotne jest, kto zaczyna i jaki ton nadaje. To PiS zaczął. Uważam, że marszałek Hołownia robi wszystko, żeby teraz w Sejmie była rozmowa i debata" - dodał Zalewski.
Robert Mazurek zapytał swojego gościa, dlaczego w 2015 roku Platforma Obywatelska była przeciwna powstaniu komisji śledczej ws. afery taśmowej, a teraz chce powstania co najmniej trzech komisji śledczych mających obnażyć zaniedbania Prawa i Sprawiedliwości. "Ja wtedy nie byłem w Sejmie. Uważam, że to był błąd, trzeba była tę aferę naświetlić, bo ona do teraz odbija się czkawką. Dzisiaj komisja śledcza złożona z przedstawicieli wszystkich partii politycznych, które są w Sejmie, którzy będą kontrolowali ten proces. Komisje śledcze to dzisiaj jedyny instrument, aby wyjaśnić maluteńką część afer Prawa i Sprawiedliwości" - argumentował poseł Polski 2050.
Gość RMF FM dodał, że dotychczasowa opozycja będzie dążyła do odpartyjnienia prokuratury: "a ona jest dzisiaj uzależniona od rządów PiS-u"- stwierdził.
Dodano:
Czwartek, 30 listopada 2023 (11:44)
Źródło: