Adrian Zandberg zapytany, czy jest gotów zostać kandydatem Razem na prezydenta RP, odparł, iż "bycie gotowym" to obowiązek każdego, kto traktuje politykę na poważnie. Jak przypomniał, w jego partii trwają wybory wewnętrzne. - Kiedy je zamkniemy to nowe władze partii będą podejmowały decyzje m.in. dotyczące wyborów prezydenckich - przekazał Zandberg, uściślając, iż stanie się to w grudniu. Prowadzący zapytał, czy start kogoś z Razem oznacza bratobójczą walkę z Nową Lewicą, która chce wystawić własnego kandydata. Zandberg odparł, że nie jest to problemem i okaże się do stycznia, jakie partie wystawiły swojego kandydata i kogo wybrały. W programie poruszono także temat obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. - Jeżeli chcemy ulżyć ludziom samozatrudnionym to droga do tego jest taka, że tych którzy mają 50-100 tys. trzeba w większym stopniu opodatkować, żeby to się wyrównało - ocenił. Zaprzeczył też, że miałaby to być "kara dla tych, którzy sobie radzą", a także, iż doprowadziłoby to do "rozliczania się na Wyspach Kanaryjskich". - Tak wyjadą na Kanary, jak zrobili to przez ostatnie 20 lat. Polska to jest fajny rynek do prowadzenia działalności gospodarczej: umiarkowanie zamożny, z dobrze wykfalifikowanymi pracownikami, względnie bezpieczny, z względnie dobrą infrastrukturą, która łączy nas z UE. To nie jest przypadek, że w Polsce powstaje więcej firm, niż się zamyka - zauważył Zandberg. - Prawda jest taka, że przygniatająca większość działalności gospodarczych w Polsce nie zatrudnia pracowników. To są uczciwi samozatrudnieni, którzy pracują robiąc projekty dla różnych klientów, ale tam też jest grupa ludzi, którzy mają fikcyjne działalności gospodarcze, aby dokonywać arbitrażu podatkowo-składkowego - sprecyzował.
Dodano:
Sobota, 30 listopada (21:24)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News
Więcej na temat:Gość Wydarzeń | Adrian Zandberg | działalność gospodarcza | składka zdrowotna | samozatrudnienie | gospodarka