Polskie służby poinformowały o zatrzymaniu dziewięciu osób, które są podejrzane o szpiegostwo na rzecz Rosji. Marcin Fijołek zapytał zastępcę ministra koordynatora służb specjalnych czy w wykryciu agentów Polakom pomogli Amerykanie. - Nie. Ta sprawa jest typowo polskim urobkiem - odparł Stanisław Żaryn. - Materiał dowodowy wskazuje, że grupa ta prowadziła monitoring tras kolejowych. Do jej zadań należało m.in. rozpoznawanie, monitorowanie i dokumentowanie transportów z uzbrojeniem realizowanych na rzecz Ukrainy - ujawnił szef MSWiA. Stanisław Żaryn w "Gościu Wydarzeń" zaznaczył, że dzięki zatrzymaniom nie doszło do aktów dywersji. - Głównym celem tej grupy było monitorowanie tras transportowych, które wychodzą z Polski i trafiają na Ukrainie, i próba destabilizowania tego szlaku, którym pomoc, głównie uzbrojenie, trafia przez Polskę na Ukrainę - powiedział. Dodał, że transport broni dla Ukrainy to "coś, co bardzo przeszkadza Rosji w osiągnięciu jej celów militarnych". - Działania tej grupy były wprost powiązane ze strategicznymi celami Rosji, które są konieczne, żeby Rosja osiągnęła swój cel - stwierdził.
Dodano:
Piątek, 17 marca 2023 (20:18)
Źródło:
Polsat News-
Polsat News