Zdaniem brafitterek najczęstszym błędem, jaki popełniają Polki przy doborze biustonosza, jest zbyt szeroki obwód bielizny, a to właśnie on gwarantuje aż 80 proc. podtrzymania biustu. Nie da się tego skorygować poprzez skracanie ramiączek. Wpijające się w ciało będą tylko powodować dyskomfort, poza tym mogą się przyczynić do bólu głowy i karku. Nieprawidłowe rozłożenie ciężaru piersi i uciskanie ich przez fiszbiny może doprowadzić do powstawania torbieli i uszkodzeń piersiowo-krzyżowej części kręgosłupa.
Polki najczęściej bez sprawdzenia swoich rzeczywistych wymiarów sięgają po rozmiar 75-B. Jeśli biust nie jest w ich odczuciu wystarczająco uniesiony, korzystają z ramiączek, którymi starają się regulować wysokość piersi. W ten sposób nie uzyskują zamierzonego efektu, a dodatkowo odczuwają dyskomfort z powodu wrzynających się sprzączek lub uciskających piersi fiszbin. Ważną kwestią jest także odpowiedni dobór miseczki. Jeżeli jest ona za mała i piersi są ze sobą ściśle złączone, to w tym miejscu zatrzymuje się pot, mogą się pojawić odparzenia i piekące rany.
Dodano:
Środa, 22 marca 2017 (09:00)
Źródło:
Newseria Lifestyle-
Newseria Lifestyle/informacja prasowa